//= $monet ?>
Gdybym miała taką sąsiadkę mieszkającą w moim mieszkaniu, też bym jej codziennie robiła cipkę. I zapraszałbym kolegów, żeby ją ruchali. Miała tak piękną cipkę, że mój język sam by się do niej przyciągał. Oczywiście lubiła tego typu kutasy, więc nie miała nic przeciwko rozłożeniu nóg. Nie zdziwiłbym się nawet, gdyby spuścił się jej do ust - takie dziewczyny lubią być wykorzystywane jako suki. To był dobry poranek!
Seks małżeński musi być po prostu urozmaicony. Jeśli para nie będzie tego robić razem, to najwyraźniej i tak będzie to robić w tajemnicy przed każdym z osobna! Myślę, że takie domowe urozmaicenie jest do przyjęcia, w każdym razie nie jest tak niezwykłe, jak zabawianie dużej grupy swingersów. Moja żona i ja raz zaprosił mnie do jednego z nich, przeciwko niej ten klip jest po prostu seks purytańskiej rodziny!
Cześć. Cześć.